TOP 10 KOBIET TYGODNIA

Witam w kolejnym zestawieniu dziesięciu najlepszych kobiet tygodnia. Może być trochę zaskakujące, ale raczej jest uczciwe, a więc dłużej nie przeciągając przejdźmy do listy.

10. Ronda Rousey

To, że zawodniczka po raz kolejny melduje się w dziesiątce po samym segmencie pokazuje nam jak źle jest traktowana i jak fatalnie stoi aktualnie dywizja kobiet w WWE. Segment był dobry pomijając już ten Samoan Drop, ale raczej powinny się tu kwalifikować kobiety, które walczą, lecz skoro jest tak mało walk i jeszcze mniej walk dobrych to wejście z niezłym segmentem to mały wyczyn.

9. Asuka

Asuka jest tutaj tylko dlatego, że w tym tygodniu nic lepszego nie było, no i oczywiście dlatego, że swoją walkę wygrała. Sama walka w jej wykonaniu była fatalna. Nie wiem nawet czy akcje, które wykonała można policzyć na palcach jednej ręki. Żenująca postawa. Jeśli jesteś tak promowana, a taka Jax musi ratować twoją walkę to chyba raczej już czas to skończyć i zrobić z niej normalną zawodniczkę.

8. Bianca Belair

Fajnie, mocno pokazana, zwycięstwo, ósme miejsce, ale proszę żeby ten warkocz nie miał większego potencjału ofensywnego niż krzesło.

7. Mandy Rose

Mandy ciągle idzie ku lepszemu, a w walce z Bayley nie odstawała aż tak mocno. Kobieta robi swoje i zasługuje na to miejsce.

6. Bayley

Bayley znowu blisko podium, ale po raz kolejny bez medalu. Walkę wykręciła dobrą, wygrała, więc jest przed Mandy Rose, ale jednak jeszcze czegoś jej tam do podium brakuje. Jednakże teraz jej forma idzie w górę, więc powinna w niedługim czasie zdobyć chociaż to trzecie miejsce.

5. Nia Jax

Naprawdę zaskakująco ciekawą walkę wykręciła z Asuką i wypadła w niej o niebo lepiej od Japonki. Forma Nii idzie w górę i już nie jest aż tak drewniana jak była. Zaczyna powoli przekładać siłę na destrukcję i to się podoba. Szkoda tylko, że porażka, ale to walka z Asuką, więc nie ma się co dziwić. Mocno zasłużona piąta lokata.

4. Naomi

Naomi zaskoczyła na plus. Szybka w ringu, dobra w tych pół – segmentach i pierwszy raz od dawna przyjemnie oglądało się walkę, w której występuje. Jest poza podium, gdyż osoba z pozycji trzeciej zaskoczyła jeszcze pozytyniej.

3. Carmella

Tym zaskoczeniem była właśnie Carmella. Miss Money in the Bank była pokazana w swojej ostatniej walce zaskakująco mocno. Zazwyczaj uciekała w swoich pojedynkach i szukała podstępu, a tu nie, konkretnie poszła do przodu i długo dominowała. Szkoda, że nie wygrała, bo byłaby po prostu pierwsza, ale jej mocna walka może być zapowiedzią realizacji kontraktu w najbliższym czasie. Kto wie, może na Fastlane……….

1. Becky Lynch/Alexa Bliss


Nie można po prostu wybrać tutaj lepszej. Obie zrobiły w tym tygodniu swoje i tyle. Pokazały umiejętności i udowodniły, że są solidnymi zawodniczkami. Wygrały dwie najlepsze walki z kobietami w tym tygodniu i zasłużyły najzwyczajniej na zwycięstwo i tutaj nie ma co negować.

Podsumowując, w porównaniu do poprzedniej listy wypadło aż pięć zawodniczek: Sane, Baszler, Riott, Banks i James. Trzy z nich wzięły udział w mało atrakcyjnych segmentach, a Sane i Baszler nie wystąpiły. W porównaniu do poprzedniego tygodnia mamy przeskok Jax o dwa miejsca w górę, spadek Rousey o osiem lokat, zjazd Bayley o dwie, Asuki o cztery, no i awans Alexy o dwa oczka do przodu. Carmella w debiucie na liście zdobywa medal, Becky od razu wygrywa, Belair dosyć pozytywnie, a Naomi i Rose zaskakująco dobrze.

Na koniec wrzucam jeszcze klasyfikację medalową:

Miejsce Zawodniczka Złoto Srebro Brąz Razem
1. Alexa Bliss 1 0 1 2
2. Mickie James 1 0 0 1
2. Becky Lynch 1 0 0 1
4. Ronda Rousey 0 1 0 1
5. Carmella 0 0 1 1

 

Zostaw komentarz