MONEY IN THE BANK, O CO CHODZI?

Już za kilka godzin będziemy świadkami dziewiątej  w historii gali Money in the Bank, ponownie postaram się wam nieco przybliżyć o co właściwie chodzi w tej gali.

O historii słów kilka:
Nazwa gali wiąże się bezpośrednio z charakteryzującą ją stypulacją, którą jest Money in the Bank match, którą przybliżę później, sam MitB match miał miejsce jeszcze przed powstaniem oddzielnej dla niego gali na Wrestlemaniach. Miał on miejsce na Wrestlemaniach od 21 do 26. W 2010 odbyło się pierwsze oddzielne ppv MitB . Przez pewien czas każdy brand miał swoją walizkę, potem stała się ona wyłączna (po nowym brand splicie) dla SD ,obecnie jest to gala wspólna dla obu brandów, oraz istnieje oddzielny i pełnoprawny MitB match kobiet.

O co chodzi, z tą walizką?

MitB match zawsze wzbudzał mnóstwo emocji, ale właściwie dlaczego, i co w tym wszystkim chodzi?
W tego typu walce mierzy się kilku zawodników, nie jest to stale określona liczba, ale zwykle około sześciu. Starcie toczy się o walizkę, wewnątrz której znajduje się kontrakt pozwalający posiadającemu go zawodnikowi, rozpocząć walkę o główny pas mistrzowski w dowolnej chwili i o dowolnej porze. Walizka zawieszona jest wysoko nad ringiem, aby wygrać pojedynek zawodnik musi wspiąć się na jedną z dostępnych w walce drabin oraz zdjąć z “haka” walizkę.

Co ciekawego?
Jedynym dwukrotnym zwycięzcą MitB matchu (nie licząc epizodu Carmelli) jest CM Punk!

Użycie walizki aż trzykrotnie zakończyło się niepowodzeniem, po raz pierwszy przez Johna Cenę(mimo, że wygrał mecz nie otrzymał mistrzostwa gdyż wygrał go przez dyskwalifikację), następny walizkę zmarnował Damien Sandow a po nim Baron Corbin.

Najdłużej z wykorzystaniem kontraktu zwlekał Edge,  bo aż 280 dni, 7 dni dłużej od drugiego w tej kategorii Setha Rollinsa.

Pamiętajcie że możecie zobaczyć już dzisiaj galę w naszej zakładce Na żywo.

Zostaw komentarz